Ciężkie czasy nastały, hasło na weekend "Zostań w domu", trudno się z nim nie zgodzić, sytuacja tego wymaga, ale może jest jakiś pomysł aby wyjść z domu nie narażając siebie i unikać kontaktu z innymi ludźmi ? Proponuje wybrać się do lasu ale nie jakiegoś parku miejskiego, czy znanych i uczęszczanych rejonów w popularnych kompleksach leśnych, za cel wybraliśmy Puszcze Kampinoską jej skrajne północno-zachodnie rejony, licząc że ludzie raczej wybiorą bliższe Warszawy miejsca, musieliśmy podjechać ponad 60 km, nasze przypuszczenie się sprawdziły, na parkingu około godziny 10:00 były dwa samochody, na szlaku spotkaliśmy łącznie cztery osoby, dwie biegające dziewczyny i dwóch rowerzystów, grzecznie się przywitaliśmy jednocześnie ominęliśmy szerokim łukiem
Tak wycieczka wygląda na mapie
Wyprawę zaczynamy na leśnym parkingu, niedaleko Piasków Królewskich, następnie kierujemy się szlakiem żółtym na południe, dochodzimy do skrzyżowania ze szlakiem czerwonym, tuż obok pozostałości dawnego gospodarstwa, w tym dawna piwniczka przekształcona w zimowisko nietoperzy, jest też ławeczka, na której można odpocząć
Dziś wycieczka po Mazowieckim Parku Krajobrazowym, ale głównym celem tego spaceru będzie Skansen fortyfikacyjny na Dąbrowieckiej Górze.
Plan wycieczki jest następujący, https://mazowsze.szlaki.pttk.pl/moj-plan/gjetdcg rozpoczynamy ją na małym leśnym parkingu w miejscowości Pogorzel, w miejscu tym znajduje się z tablica informacyjna z której możemy dowiedzieć się o stoczonych tutaj walkach w roku 1944, między Armią Czerwoną a Wehrmachtem, znajduje się tu również drogowskaz z informacją o czekającym nas do pokonania dystansie.
Dziś nic wielkiego, odwiedzimy Jezioro Czarne w podwarszawskich Markach, jezioro powstało w sposób sztuczny, jest to dawna kopalnia torfu. Powierzchnia wynosi prawie 3 ha. W 1990 r. jego powierzchnia wynosiła około 8 ha, lecz obecnie zbiornik ten ulega systematycznemu wysychaniu, oraz naturalnej sukcesji w kierunku torfowiska wysokiego. Wokół jeziorka jest wydeptana dość wygodna ścieżka o długości niecałych dwóch kilometrów, większość brzegu jest zarośnięta trzcinami, ale są tez dostępne niezarośnięte zatoczki, miejsce bardzo sympatyczne, w sam raz na krótki spacer jeden minus to chyba odgłosy pobliskiej trasy S8. Kiedyś nad jeziorkiem był dostępny parking z asfaltowym dojazdem od strony drogi 631, lecz wyniku budowy trasy S8 i węzła z drogą 631 dojazd ten został odcięty, najłatwiej dostać się od północy od ulicy Głównej. Podczas II wojny światowej nad jeziorem zostali rozstrzelani przez hitlerowców mieszkańcy okolicznych miejscowości, co upamiętnia pomnik. Ciekawe są również pobliskie wydmy, można tam zaobserwować "kroczące drzewa" a dokładnie sosny których korzenie zostały odsłonięte przez wywiany piasek
Plan wycieczki http://bit.ly/2ThGlhK
Krótka wycieczka w okolice Rezerwatu Wysp Zawadowskich, podjechaliśmy poniżej dawnego składowiska popiołów EC Siekierki na Wał Zawadowski, samochód udało się zaparkować obok pobliskiej piaskarni, dalej na południe jakieś 600 metrów wałem, do dogodnego zejścia, następnie jeszcze jakieś 100 metrów u podnóża wału i już można było wejść na teren rezerwatu, za każdym razem jak tu jesteśmy teren wygląda inaczej, to efekt działalności Wisły, rzeka nie jest tu w żaden sposób uregulowana, i każde wyższy poziom wody powoduje zmiany w tutejszym krajobrazie, czasem przy niskim stanie wód można przejść względnie suchą nogą na pobliskie łachy, tym razem poziom wody był stosunkowo wysoki, można było też zauważyć masę naniesionych drzew i krzaków
Kolejna sobota z piękną pogodą, czas ruszyć w drogę, ale tym razem coś dla odmiany nie lasy, ale prawie 17 km po polach i łąkach w okolicach Krubina
Sobotni poranek, piękna wyżowa pogoda, kierunek Kampinoski Park Narodowy, początek wycieczki w Zaborowie
Kolejna sobota, ponownie Puszcza Kampinoska, w planie 20 km, start z Granicy, następnie żółtym szlakiem przekraczamy Kanał Łasica, docieramy do skrzyżowania ze szlakiem niebieskim i czerwonym, dalej czerwonym aż do Górek, tutaj schodzimy ze szlaku i Zamościśńką Droga dochodzimy aż do skrzyżowania ze szlakiem zielonym, ponownie przekraczając kanał Łasica, zielonym powrót do Górek
